ferdydurke wypracowanie maturalne na podstawie fragmentu

A także z konwencji bohatera problematycznego czyli takiego, który jest niedostosowany do swojej roli i położenia.. Trudno jednoznacznie ustalić genezę samego tytułu.- Wpływy literackie w Ferdydurke.. Ciągle szukamy jakiejś wymówki .Józio - to główn… Na podstawie fragmentu powieści Wiesława Myśliwskiego Kamień na kamieniu przedstaw metaforyczne znaczenia drogi. Zwróć uwagę na kreację narratora. Matura 2008. Zanalizuj i zinterpretuj opowiadanie Sławomira Mrożka Lolo, zwracając uwagę na sposób kreowania bohaterów i paraboliczny charakter sytuacji przedstawionej w tekście. Zadanie 90. (SP13) Na podstawie fragmentu wiersza z końca XVIII w. wykonaj polecenie. Nagrobek Targowicy Przechodniu, przy tym mym grobie Zanotuj te prawdy sobie: Kto swej dumie i niechęci Publiczne dobro poświęci, Lub z swej ojczyzny ucisku Haniebnego szuka zysku, Z krajem zginie […].[w:] Teksty źródłowe do nauki historii w szkole, nr 22, Warszawa 1959, s. Aby znaleźć interesują Cię ściągę, prace czy też wypracowanie na temat: Arkusz egzaminacyjny z ferdydurke. Zapraszamy do naszych zbiorów zgromadzonych w działach: Ściągi gotowce wydrukowane, czy też Ebuda-cd - ściągi na płycie. Oprócz: Arkusz egzaminacyjny z ferdydurke. Użytkownicy szukali również w naszych zbiorach: Ferdydurke – koncepcja człowieka uwikłanego w formę. Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim. Walka z formą jest głównym problemem powieści Gombrowicza „Ferdydurke”. Wszyscy jego bohaterowie ukształtowani są według określonego modelu, ponieważ człowiek jest istotą społeczną. Oznacza to, że w kontaktach nonton fated to love you sub indo dramaqu. matura polski darmowy kurs maturalny 2016 Kategorie: Aktualności maturalne, Matura język polski - darmowy kurs maturalny! Tagi: język polski kurs maturalny, kurs maturalny, kurs maturalny język polski, kurs maturalny online, kursy do matury, kursy do matury online, kursy maturalne Na początek kilka pytań kontrolnych. Powtórzmy, co już wiemy o rozprawce. Pytania kontrolne: 1. Jak zbudowany jest temat rozprawki? 2. Co to jest teza? 3. Gdzie szukamy argumentów potwierdzających tezę? 4. Jaką kompozycję ma rozprawka? WSTĘP DO LEKCJI Przechodzimy teraz do ważnego ćwiczenia. Napiszemy rozprawkę! :) Treść zadania Miłość to uczucie twórcze czy niszczące? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do załączonego fragmentu „Lalki”, całego utworu Bolesława Prusa oraz innego tekstu kultury. Twoja praca powinna liczyć 250 słów. – Przyjemnej podróży!…- odparł, kłaniając się. W oknie stanęła panna Izabela. Nadkonduktor świsnął, odpowiedziano mu z lokomotywy. – Farewell, miss, Iza, Farewell!… – zawołał Wokulski. Pociąg ruszył. Panna Izabela rzuciła się na ławkę naprzeciw ojca; Starski odszedł w drugi kąt saloniku.[…] „Zgubili moją blaszkę, szukając medalionu!… – myślał Wokulski. Ja jestem sentymentalny i nudny… Właściwie nie spotkała mnie żadna niespodzianka; wszystko można było z góry przewidzieć, jak nawet wszystko to wiedziałem… Jakie ona ze mną płaskie rozmowy prowadziła!… Co ją zajmowało?…Bale, rauty, koncerta, stroje… Co ona kochała?…Siebie. Zdawało jej się, że cały świat jest dla niej, a ona po to, ażeby się bawić. Kokietowała… ależ tak, najbezwstydniej kokietowała wszystkich mężczyzn; ze wszystkimi kobietami walczyła o piękność, hołdy i toalety… Co robiła?… Nic. Przyozdabiała salony. Jedyną rzeczą, za pomocą której mogła sobie zdobyć byt materialny, była jej miłość, fałszywy towar! A ten Starski… Cóż Starski? Taki pasożyt jak ona… Był zaledwie epizodem w jej życiu, o niego przecież nie mogę mieć pretensji: znalazł swój swoją. Ani do niej… […] „Niegdyś wierzyłem, że są tu na ziemi, Białe anioły z skrzydłami jasnemi…” Piękne anioły!…jasne skrzydła!… Pani Molinari, pan Starski i Bóg wie, ilu ich jeszcze… Oto skutki znajomości kobiet z poezji! […] – Ach gdyby już słońce weszło! – szepnął Wokulski. – Wracam do Warszawy… zabiorę się do jakiejkolwiek roboty i skończę z tymi głupstwami, które mi rozstrajają nerwy… Chce Starskiego? niech ma Starskiego! Przegrałem dla niej? Dobrze!… Za to wygrałem na innych rzeczach… Wszystkiego nie można posiadać… Od kilku chwil czuł na wąsach jakąś gęstą wilgoć. „Krew?” – pomyślał. Otarł usta i przy świetle zapałki zobaczył na chustce pianę. „Wściekam się czy co, u diabła?…” Wtem z daleka zobaczył dwa światła, powoli zbliżające się w jego stronę; za nimi majaczyła ciemna masa, za którą ciągnął się gęsty snop iskier. – Pociąg?… – rzekła do siebie, i przewidziało mu się, że jest to ten sam pociąg, którym jedzie panna Izabela. Znowu zobaczył salonik oświetlony latarnią przysłoniętą niebieskim kamlotem, a w kącie dostrzegł pannę Izabelę w objęciach Starskiego… – Tak kocham… tak kocham… – szepnął – I nie mogę zapomnieć!… W tej chwili opanowało go cierpienie, na które w ludzkim języku już nie ma nazwiska. Dręczyła go zmęczona myśl, zbolałe uczucie, zdruzgotana wola, cale istnienie… I nagle uczuł już nie pragnienie, ale głód i żądzę śmierci. Przejdźmy teraz do pracy. Najpierw powinieneś zinterpretować podany fragment. Najlepiej, jak zrobisz to, zanim zaczniesz jeszcze pisać – pomysły zapisuj w brudnopisie arkusza albo na marginesie tekstu. Kierunek interpretacji wyznacza postawiony w temacie problem. Fragment przypomina, że główny bohater „Lalki” (Stanisław Wokulski), źle ulokował swoje uczucia. Jego wybranka (Izabela Łęcka) prowadziła z nim grę. Tekst mówi o wielkim rozczarowaniu i klęsce bohatera. Wokulski dochodzi do świadomości, że przegrał swoje życie. To przykład niszczącej siły miłości. OPIS PRZYKŁAD TREŚCI Budowanie wstępu to kilka zdań na temat problemu – miłości powinien zawierać tezę, czyli przedstawiamy nasze stanowisko Miłość jest sensem ludzkiego życia. Jest wielką wartością, kojarzy się z tym, co najpiękniejsze i najlepsze. Bohaterowie literatury doświadczali wielokrotnie tego uczucia, najczęściej cierpiąc z miłości. Moim zdaniem, źle ulokowane uczucie może zniszczyć. Miłość jest uczuciem inspirującym, twórczym, ale niejednokrotnie zakochani bohaterowie doświadczali klęski. Rozwiniecie Odwołanie się do fragmentu tekstu określamy bohaterów i przytoczoną sytuację nie streszczamy dokonujemy interpretacji pod kątem problemu Stanisław Wokulski jest główną postacią w „Lalce” Bolesława Prusa. W powieści tej poznajemy jego dzieje, w które wpisana jest miłość do arystokratki, Izabeli Łęckiej. Przytoczony fragment przywołuje sytuację, kiedy Wokulski wysiada z pociągu, zdruzgotamy tym, co mimowolnie usłyszał – toczącą się po angielsku rozmowę Izabeli i Starskiego. Dociera do niego, że jego ukochana jest próżna, rozkapryszona, Wokulski doświadcza poniżenia. Pod wpływem emocji oskarża Izabelę o kokieterię i zakłamanie. Stanisław rozpacza, bo nadal jest zakochany, o czym świadczą słowa: „Tak kocham… tak kocham… […] I nie mogę zapomnieć!…” Jego myśli się rwą, nie zachowuje się logicznie. Traktował arystokratkę jak anioła – byt czysty i niezwykły, wyidealizował ją. Dochodzi do niego to, że oszukiwał się – ona nigdy by nie pokochała kupca i człowieka z niższej sfery. Myśli o śmierci, o tym, by przestać istnieć. To uczucie doprowadziło go do klęski. Odwołanie się do całości lektury wybieramy inny przykład, wykazując się znajomością lektury formułujemy kilka zdań cały czas mamy na uwadze tezę, którą uzasadniamy Źle ulokowane uczucie do Izabeli zniszczyło Wokulskiego, nie tylko emocjonalnie. Bohater zdobył wielki majątek – zrobił to dla niej. Jego celem było zbliżenie się do arystokracji, której przedstawicielką była piękna Izabela. Miłość dodawała Wokulskiemu skrzydeł. Można jednak zauważyć, że dla Łęckiej ten majątek również trwonił, wykupując chociażby długi jej ojca. Z powodu Izabeli nie rozwinął także swojej kariery naukowej i wielkiego potencjału, jaki w nim drzemał. Wokulski – człowiek niezwykły, wykształcony, zdeterminowany w dążeniu do celu – doświadczył klęski, przeżył wiele upokorzeń, próbował popełnić samobójstwo. Odwołanie się do innego tekstu kultury wybieramy zgodny z problemem przykład przykład powinien pochodzić z innej lektury lub tekstu kultury (film, obraz) omawiając przykład, piszemy klika zdań przykład nie może być streszczeniem lektury Przykłady wielkiej siły miłości odnajdziemy w utworach doby romantyzmu. Stanisław Wokulski ma wiele cech bohaterów tej epoki. Miłość romantyczna jest piękna, poruszająca, pozwala w niezwykły sposób patrzeć na świat. Jest to uczucie niespełnione, co w konsekwencji prowadzi do klęski bohatera. Doświadczył tego Werter, bohater Johanna Wolfganga Goethego, zakochany w Lottcie. Werter popełnia samobójstwo – nie może żyć ze świadomością, że nie będzie mógł być z ukochaną, doświadcza bólu istnienia, który go niszczy. Lotta jest przeznaczona innemu, dla Wertera oznacza to, że miłość ta się nie spełni, a bez miłości nie można żyć. Zakończenie ważne jest, by ostatecznie rozstrzygnąć omawiany problem należy wyraźnie powtórzyć swoje stanowisko zakończenie powinno zawierać wnioski – uogólnienia dotyczące omawianych tekstów można podzielić się refleksją na dany temat Nawiązując do wyżej wymienionych przykładów stwierdzam, że źle ulokowane uczucie prowadzi do klęski bohatera. Widać to wyraźnie na przykładzie losów Stanisława Wokulskiego. Wokulski, podobnie jak Werter, wyidealizował ukochaną, przypisał jej cechy, których nie posiadała. Bohaterowie doświadczyli wielkiej, fascynacji, charakteryzowali się nadmierną uczuciowością i wielką wrażliwością. Wydaje się, że nawet w miłości powinno się racjonalnie oceniać sytuację, by nie doznać niepowodzenia i nie zniszczyć sobie życia. Miłość nie jest jednak uczuciem, które można podporządkować logice i chłodnym kalkulacjom. Jest ryzykiem wpisanym w naszą egzystencję. W ten sposób nawiązaliśmy do kolejnej lektury z gwiazdką i przećwiczyliśmy pisanie rozprawki. Chyba nie było tak źle? :) W kolejnej lekcji zaproponuję Ci podobne ćwiczenie – powinieneś dobrze utrwalić schemat rozprawki. Będziemy pracować na przykładzie dramatu – „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego. Ewa Kalbarczyk Potrzeba zdania matury z dobrymi, bardzo dobrymi czy wyśmienitymi wynikami powinna wynikać z naszych chęci i przekonania. Niezbędne jest także właściwe przygotowanie. Po pierwsze – motywacja Przygotowując się do matury, nie tylko z języka polskiego, warto wzbudzić w sobie wewnętrzną motywację. Warto sporządzić katalog korzyści związanych z sukcesem maturalnym i określić pożądany wynik, który będzie nas satysfakcjonował. Powinien być on ambitny, ale osiągalny. Odwołajmy się właśnie do ambicji, przecież każdy z nas lubi osiągać swoje cele i odnosić sukcesy. Nie bez znaczenia jest gratyfikacja psychologiczna – zadowolenie i poczucie spełnienia po udanym egzaminie. Dodatkowo pamiętajmy, że bez względu na to, jaki zawód w przyszłości będziemy wykonywać, zawsze będziemy czytać książki, chodzić do teatru i kina – jednym słowem: uczestniczyć w kulturze. Wykształcenie polonistyczne, i szerzej humanistyczne, pozwoli nam zrozumieć teksty kultury a także lepiej rozumieć innych ludzi i świat. I ostatecznie kultura języka, umiejętność formułowania swoich myśli, argumentów, zarówno w dyskusji, jak i wypowiedziach pisemnych, będą nam potrzebne całe życie. Po drugie – odpowiedzialność Warto uświadomić sobie, że egzamin maturalny to nasza sprawa, nasz cel i nasza odpowiedzialność, a nie problem. Nasi bliscy i przyjaciele na pewno będą nas wspierać, ale mają oni inne, własne obowiązki, dlatego tak ważna jest nasza dojrzałość. Nota bene matura jest przecież egzaminem z dojrzałości. Często w swojej pracy zawodowej obserwuję rodziców zadręczających się maturą swoich dzieci, ponieważ czują oni, że ich pociechy są niewystarczająco odpowiedzialne, za mało pracują czy nie przykładają zbyt wielkiej wagi do tego egzaminu. Choć miłość rodzicielska uzasadnia wszystko, to opisana sytuacja jest jednak kuriozalna. Zamiast niepokoić rodziców, należałoby wykorzystać wszystko, co oferuje szkoła, by przygotować się do egzaminu. Pamiętajmy, że jako uczniowie i nauczyciele działamy wspólnie w jednym celu, nie walczymy ze sobą. Wszystkim nam zależy, byście satysfakcjonująco zdali maturę. Nikt jednak nie może się starać bardziej niż Wy, nie może starać się za Was. Po trzecie – plan działań Jeśli nie zaplanujecie swojej pracy do egzaminu, będzie on Was przerażał i możecie nigdy nie rozpocząć przygotowań przestraszeni ogromem materiału. W rzeczywistości materiał ten nie jest ani tak ogromny, ani przerażający, o czym przekonacie się, zdając egzaminy na studiach. Na liście lektur obowiązkowych (z gwiazdką) znajduje się pięć pozycji książkowych (III cz. Dziadów i Pan Tadeusz Adama Mickiewicza, Lalka Bolesława Prusa, Wesele Stanisława Wyspiańskiego i Ferdydurke Witolda Gombrowicza) a suma wszystkich omówionych w liceum lektur to kilkanaście pozycji (minimum dwanaście). Od egzaminu dzieli nas właśnie kilkanaście tygodni, więc najprościej zaplanować powtórzenie jednej lektury tygodniowo. W kalendarzu zaplanujcie sobie czas na powtórzenia z języka polskiego, np. dwie-trzy godziny dwa razy w tygodniu. Trzymajcie się planu, który powinien uwzględniać nie tylko godziny pracy, ale także godziny wypoczynku i aktywności fizycznej. Jeśli będziecie zmęczeni, nie zapamiętacie niczego. Po czwarte – źródła Podstawowym źródłem wiedzy o egzaminie maturalnym jest strona Centralnej Komisji Egzaminacyjnej ( Znajdziecie tam informacje o konstrukcji egzaminu, wymaganiach egzaminacyjnych, kryteriach oceniania oraz arkusze egzaminacyjne z poprzednich lat. Najważniejsze są Informatory maturalne stworzone dla każdego przedmiotu. W informatorze z języka polskiego zamieszczono na przykład wzorcowe formy wypowiedzi maturalnych, które mogą być dla Was inspiracją. Z kolei jeśli poszukujecie źródeł do powtórek, cenne będą własne notatki z lekcji i podręczniki. Jeśli nie dysponujecie tymi źródłami, można skorzystać z zasobów Internetu, mając na uwadze, że nie wszystkie strony są wiarygodne. Jako doświadczony nauczyciel mogę polecić oraz Można także skorzystać z Youtube, na którym doświadczeni nauczyciele poloniści zamieszczają własne materiały powtórkowe. Po piąte, ale najważniejsze – znajomość lektur Powtarzanie można rozpocząć od lektur obowiązkowych, a więc najważniejszych lub zgodnie z porządkiem chronologicznym. Powtarzając informacje o lekturze, warto sporządzić mapę myśli, która uwzględni czas i miejsce wydarzeń, narrację, przedstawienie bohaterów oraz relacje między nimi, ważne pojęcia, itp. Nie zapominajcie o powiązaniu tekstu z epoką, w której powstał. Nie poprzestańcie na powtórzeniu treści, jest to punkt wyjścia, absolutne abecadło, lecz pisząc wypracowanie maturalne, musicie przede wszystkim wykazać się rozumieniem tekstu, czyli jego interpretacją. Interpretując tekst odpowiadamy na pytania o motywy, przyczyny i skutki, funkcję i znaczenie. Pamiętajcie, że temat maturalny jest ogólny i nigdy nie dotyczy jednego utworu, więc starajcie się myśleć problemowo, widzieć wspólne dla wielu tekstów tematy, motywy i problemy. Po szóste – teksty kultury Teksty kultury, do których odsyła Was temat rozprawki, to nie tylko lektury szkolne. Mile widziane są książki, które przeczytaliście we własnym zakresie, dowodzi to Waszego oczytania i erudycji. Wiem, że często jesteście fanami jednego autora, np. Tolkiena czy Sapkowskiego, i swoistymi specjalistami jego twórczości. Warto wykorzystać ten potencjał. Ponadto teksty kultury to także filmy, spektakle teatralne, obrazy, plakaty, piosenki. W trakcie nauki szkolnej poznaliście wiele tekstów kultury, macie też na pewno wśród nich swoje ulubione lub te, które ze szczególnych powodów zapadły Wam w pamięć. Nie zapomnijcie o tym, pisząc maturę. Jednak na egzaminie maturalnym należy odwoływać się do kultury wysokiej, elitarnej, dlatego nie wszystko można przywołać. Sami musicie zdecydować, czy dany film lub książka przedstawiają pewną wartość. Pomocne mogą okazać się np. nagrody filmowe lub literackie, które otrzymał. Uczniowie często pytają mnie, czy można powoływać się na lektury z gimnazjum lub nawet ze szkoły podstawowej. Zawsze odpowiadam wówczas, że wszystko zależy od poziomu interpretacji tekstu. Po siódme – konteksty Czym są konteksty? To po prostu funkcjonalne (dotyczące tematu) odwołania pomagające napisać pracę. W zależności od specyfiki wypracowania możemy przywołać konteksty historyczne, biograficzne, filozoficzne, historycznoliterackie i inne. Kontekstem będzie też np. wyjaśnienie pojęcia, które jest istotne dla omawianego zagadnienia. Dlaczego konteksty są niezbędne? Bez nich nie zdobędziemy 18 punktów w kategorii B, a uzasadnienie stanowiska nie będzie pogłębione. Jeśli macie problem z takimi odwołaniami, warto w pierwszym akapicie po wstępie przypomnieć historię biblijną lub mitologiczną związaną z tematem. Biblia i mitologia to źródła naszej kultury i literatury. Każdy temat, który pojawi się na maturze, był już obecny w tych źródłach. Pamiętajcie, by interpretować te historie, wydobywać ich sensy uniwersalne, a nie streszczać je. Po ósme – test Za test możemy zdobyć dwadzieścia punktów. Warto o nie powalczyć. W teście maturalnym CR (czytanie ze zrozumieniem) znajdziemy dwa krótkie teksty. Nie są to teksty literackie, lecz popularnonaukowe, teoretycznoliterackie lub publicystyczne. Często dotyczą one zagadnień językowych lub historycznoliterackich. Każdy z tekstów przeczytajcie minimum 2 razy. Do tekstów dołączonych jest kilkanaście pytań, najczęściej otwartych. Dotyczą one nie tylko treści artykułów, ale także pojęć w nich się pojawiających, ich kompozycji i zagadnień z nauki o języku i gramatyki opisowej (najczęściej funkcji językowych, frazeologii i słowotwórstwa). Warto zatem powtórzyć te informacje. W teście na pewno znajdziecie też polecenie streszczenia jednego z tekstów. Jest ono bardzo ważne, bo punktowane aż trzema punktami. W streszczeniu należy przede wszystkim określić temat oraz tak zwany remat (czyli to, co na ten temat w tekście powiedziano). Ponadto streszczając, pamiętajmy o spójności, ogólności i zachowaniu dystansu (nie piszmy, jakby to był nasz tekst). Streszczenie powinno też dotyczyć całego tekstu oraz nie powinno przypominać planu (nie piszmy, czego dotyczyły kolejne akapity). Pisząc streszczenie, kierujmy się pytaniami do tekstu i naszymi odpowiedziami na nie. Na pewno zapytano nas bowiem wcześniej o kwestie najważniejsze. Polecenie poprzedzające test informuje nas, że wszystkie pytania dotyczą tekstu oraz że powinniśmy na nie odpowiadać własnym słowami, chyba że w zadaniu polecono inaczej. Nie lekceważmy tego. W każdym teście CKE pojawia się też pytanie sprawdzające znajomość wybranej lektury obowiązkowej. Często wymaga się, byście ją rozpoznali na podstawie cytatu (!). Po dziewiąte – rozprawka Rozprawka argumentacyjna Ten temat wybieracie najczęściej. W roku 2021 będziecie mieli dwa tego typu tematy do wyboru: jeden z lektur obowiązkowych, drugi z nieobowiązkowych, to znaczy omawianych w szkole lub Wam nieznanych. Tej formy wypowiedzi, jaką jest rozprawka, uczyliście się w gimnazjum. Pamiętajcie tylko, że więcej wymaga się od licealisty. Chodzi tutaj zarówno o poziom refleksji i interpretację tekstów, jak i o język i kompozycję. Starajcie się wyzwolić ze schematów, które Wam wpajano na poprzednim etapie edukacyjnym. Interpretujcie teksty, a nie streszczajcie. Nie lekceważcie fragmentu dołączonego do tematu, lecz wnikliwie go zinterpretujcie pod kątem tematu, posługując się cytatami. Każdy akapit pracy warto zakończyć zdaniem, które będzie odpowiedzią na pytanie zawarte w temacie. Rozprawka interpretacyjna, czyli interpretacja tekstu poetyckiego Interpretacja wiersza jest tematem rzadziej wybieranym przez maturzystów. Jest to zrozumiałe, na maturze bowiem pojawiają się najczęściej utwory poetyckie nie omawiane w szkole, wymagające samodzielnej analizy. Jest to o tyle trudne, że interpretacja wiersza nie jest i nigdy nie będzie jego streszczeniem czy parafrazą. Dlatego przestrzegam uczniów, którzy temat ten wybierają niejako z rozpaczy. Zgodnie z poleceniem zawartym w temacie rozprawki interpretacyjnej, należy wyjść od postawienia tezy interpretacyjnej, by w dalszej części pracy uzasadnić ją na podstawie wiersza. Mimo, że utwory poetyckie są wieloznaczne, to postawienie niewłaściwej tezy przekreśla całą pracę. Poza tym musimy rzeczywiście sformułować tezę interpretacyjną, czyli np. w przypadku ballady Adama Mickiewicza Romantyczność tezą nie będzie stwierdzenie, iż ballada ta opisuje spotkanie Karusi z duchem jej zmarłego kochanka, lecz np. iż jest to utwór ilustrujący spór romantyków z przedstawicielami oświecenia lub tekst ukazujący koncepcję miłości romantycznej. Jeśli rozumiemy tę różnicę oraz jeśli zazwyczaj dobrze radziliśmy sobie z interpretacją tekstów poetyckich, możemy podjąć się tego zadania. Po dziesiąte – kryteria oceniania Na tym etapie powinniście już dokładnie wiedzieć, jak są oceniane Wasze matury. Szczegółowe kryteria oceniania oraz ich objaśnienie znajdziecie oczywiście w Informatorze maturalnym z języka polskiego na stronie CKE. Tutaj chcę tylko zwrócić uwagę na kilka priorytetowych kwestii. Test maturalny jest oceniany według klucza odpowiedzi. Uwzględniane są odpowiedzi z klucza bądź synonimiczne do nich. Suma punktów za test wynosi dwadzieścia. Natomiast rozprawki mają szczegółowe kryteria od A do H. Maksimum punktów za rozprawkę wynosi pięćdziesiąt, z czego dwadzieścia osiem (kryteria A, B i C) dotyczą tego, co napisaliśmy (poziom merytoryczny wypowiedzi), zaś dwadzieścia dwa punkty dotyczą tego, jak zostało to ujęte (kompozycja, spójność, styl, język i zapis). Dlatego należy bardzo dbać o poprawny, logiczny, komunikatywny a także piękny język pracy. W tym celu należy przeczytać pracę po jej napisaniu i wprowadzić poprawki. Korzystajcie też ze słowników dostępnych na egzaminie. Są to Słownik Ortograficzny i Słownik Poprawnej Polszczyzny. Często uczniowie sądzą, że jedynymi błędami, jakie mogą popełnić i jakie są najważniejsze, są błędy ortograficzne i interpunkcyjne. Nic bardziej mylnego. Kryterium H, które dotyczy tych błędów, to zaledwie cztery punkty. Równie ważne są: składnia pracy, frazeologia, którą się posługujecie, Wasz styl, słownictwo i inne. Dbajcie też o poprawność rzeczową. Każdy najdrobniejszy błąd rzeczowy kosztuje dwa punkty, a błąd kardynalny – niezdany egzamin. Właśnie – czym jest błąd kardynalny? To poważny błąd dowodzący Waszej nieznajomości lektury, zwłaszcza lektury obowiązkowej. Do najważniejszych kwestii należy też długość pracy – nie może ona być krótsza ani o jedno słowo niż wskazane w temacie 250 wyrazów. Bardzo poważnie należy też potraktować kryterium A – stanowisko wobec tematu (tezę). Musi być ono wyraźnie sformułowane, zróbcie to najlepiej we wstępie. Teza nie może być dosłownym powtórzeniem sformułowania z tematu, nie musi być też prostym rozstrzygnięciem, jeśli temat zawiera pewne sugestie. Powinna być przemyślana i potwierdzona argumentami oraz przykładami z tekstów kultury. I ostatnia ważna sprawa – punkty w poszczególnych kryteriach są przyznawane w pewnych odstępach, więc jeśli tracicie je, to od razu kilka, a nie jeden. Na przykład w kategorii B (uzasadnienie stanowiska, czyli argumentacja) różnica pomiędzy uzasadnieniem trafnym i szerokim, a trafnym, szerokim i pogłębionym (z kontekstami) wynosi aż sześć punktów (12 -18). I najważniejsze… ćwicz, ćwicz, ćwicz testy i wypracowania Powodzenia. Ewa Kalbarczyk – dyplomowana nauczycielka języka polskiego w Międzynarodowym Liceum Ogólnokształcącym Paderewski w Lublinie, egzaminatorka maturalna, liderka zespołu przedmiotowego polonistów. Jej uczniowie na egzaminie maturalnym osiągają bardzo wysokie wyniki (w roku 2020 czwarte miejsce w Lublinie w wyniku procentowym i pierwsze miejsce w EWD za lata 2017-2019). Artykuły, które mogą Cię zainteresować: MATURA 2018 JĘZYK POLSKI: Wiemy co będzie. Przecieki z polskiego! - takie ogłoszenia można znaleźć w sieci. Nie dajcie się nabrać. A co będzie na maturze z polskiego? Pewniaków nie ma, ale są MATURALNE PRZEWIDYWANIA. Pisemna matura z polskiego już w piątek, 4 maja. MATURA POLSKI TEMATY, PYTANIA Z POLSKIEGO, ARKUSZE CKE MATURA POLSKI 2018 - PRZEWIDYWANIA Dziennik LodzkiMATURA 2018 JĘZYK POLSKI - ODPOWIEDZI Z POLSKIEGO, TEMATY MATURA POLSKI, ARKUSZE CKE. Wiemy co będzie. Przecieki z polskiego! - takie ogłoszenia można znaleźć w sieci. Nie dajcie się nabrać. A co będzie na maturze z polskiego? Pewniaków nie ma, ale są MATURALNE PRZEWIDYWANIA. Pisemna matura z polskiego już w piątek, 4 maja. MATURA POLSKI TEMATY, PYTANIA Z POLSKIEGO, ARKUSZE CKE MATURA POLSKI 2018 - PRZEWIDYWANIA MATURA 2018 JĘZYK POLSKI - ODPOWIEDZI Z POLSKIEGO, TEMATY MATURA POLSKI, ARKUSZE CKEMATURA 2018 TEMATY – JĘZYK POLSKILalka na maturze z języka tęsknota jest siłą napędzającą ludzkie życie czy niszczącą na podstawie fragmentu "Lalki". Można było wybrać również inny tekst. Fragment tekstu z czytania ze zrozumienie to fragment tekstu o Tadeuszu Różewiczu i fragment tekstu „Profesja stulecia” Gramatyczne: Trzeba było podać funkcje zdania z tekstu. Czy była impresywna czy ekspresywna. Trzeba było wypisać dwie przykłady etykiety językowej Matura język polski 2018. Co było na maturze z języka polski... W sieci powstały już strony, które informują o przeciekach z matury z polskiego, matematyki, biologii czy chemii. UWAGA! To próba wyłudzenia pieniędzy i próba bazowania na naiwności uczniów. "Przecieki, pewniaki egzamin maturalny maj 2018. Tylko u nas! Arkusze z ostatniej chwili!!!" - czytamy na jednej z zdobyć rzekome arkusze z tegorocznej matury, trzeba oczywiście wysłać sms o specjalnej treści. Nie dajcie się nabrać i zarobić tak działającym oszustom. Centralna Komisja Egzaminacyjna zapewnia, że arkusze maturalne są pilne strzeżone i otwierane dopiero w szkołach po rozpoczęciu matury. CO BĘDZIE NA MATURZE Z POLSKIEGO?Pozostaje więc nauka i powtarzanie materiału. Można również pokusić się o przewidywania pytań i zagadnień maturalnych z języka giełdzie tematów maturalnych pojawiły się ostatnio:LALKA – problematyka w Lalce Bolesława PrusaDZIADY – motywy w Dziadach cz. III Adama MickiewiczaPRZEDWIOŚNIE – motywy w Przedwiośniu Stefana ŻeromskiegoKRÓL EDYP – motywy w Królu EdypieFERDYDURKE – motywy w Ferdydurke Witolda GombrowiczaKORDIAN – streszczenie szczegółoweTANGO – streszczenieGRANICA – streszczenieBAJKI IGNACY KRASICKILAMENT ŚWIĘTOKRZYSKIROZMOWA MISTRZA POLIKARPA ZE ŚMIERCIĄ*****ZDANIA PODRZĘDNEGROTESKAEUFEMIZM**LEKTURY OBOWIĄZKOWE Z GWIAZDKĄJedno jest pewne. Bez względu na przewidywania, każdy uczeń musi znać zestaw lektur obowiązkowe z zakresu gimnazjum:Jan Kochanowski, wybrane fraszki, Jan Kochanowski, Treny (V, VII, VIII) Ignacy Krasicki, wybrane bajki Aleksander Fredo, Zemsta Adam Mickiewicz, Dziady cz. II Henryk Sienkiewicz, wybrana powieść historyczna (Quo vadis, Krzyżacy, Potop) Lektury obowiązkowe z zakresu liceum:Bogurodzica Jan Kochanowski, wybrane pieśni, treny (inne niż w gimnazjum), psalmy Adam Mickiewicz, Dziady cz. III Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz Bolesław Prus, Lalka Stanisław Wyspiański, Wesele Bruno Schulz, wybrane opowiadanie Witold Gombrowicz, Ferdydurke Matura język polski 2018. Co było na maturze z języka polski... Ferdydurke - czas i miejsce akcji Czas wydarzeń przedstawionych w powieści nie jest jednoznacznie określony. Możemy jednak uznać, że akcja Gombrowiczowskiej Ferdydurke toczy się w latach 30. XX wieku, czyli w okresie, kiedy powstawała książka. Za takim stwierdzeniem przemawiają realia ukazane w powieści. Świadczą o tym wynalazki techniczne, których wówczas używano, takie, jak: telefon, kinematograf, radio, automobil, a także realia kulturowe – kryzys światowy, swoboda... więcejGłówne wątki powieści Akcja Ferdydurke dzieli się na trzy części rozgrywające się w trzech miejscach: 1. w szkole, 2. na stancji u Młodziaków i3. we dworze Hurleckich w Bolimowie. Poszczególne wątki stanowią prezentację instytucji i środowisk, w których się rozgrywają, krytykują ich wady i ośmieszają. 1. Szkoła Cofnięty w latach przez profesora Pimkę Józio trafia z powrotem do szkoły. Część pierwsza powieści... więcejZnaczenie tytułu powieści Ferdydurke – to tytuł dziwny i zastanawiający. Większości czytelników ów tytuł Gombrowiczowskiej powieści wydawał się słowem bezsensownym, wymyślonym przez samego autora. W pewnym momencie jednak A. Sandauer napisał, że jest to „imię i nazwisko bohatera powieści Wellsa”. Sandauer mylił się co prawda, jeśli chodzi o nazwisko pisarza – Freddy Durkee (a w polskim przekładzie Ferdy Durkee) to, jak się okazało,... więcejProblem niedojrzałości w utworze Ferdydurke jest także powieścią o niedojrzałości. Bohater powieści – trzydziestoletni mężczyzna mówi, że jest ciągle jeszcze „nieustalony” i „rozdarty”. […] z metryki, z pozorów wyglądałem na człowieka dojrzałego, a jednak nie byłem nim[…] – sam stwierdza. Jest przerażony tą myślą, okazuje się, że nawet, kiedy przekroczył już „Rubikon nieuniknionego trzydziestaka”... więcej„Ferdydurke” jako przykład powieści groteskowej, awangardowej W autokomentarzu do Ferdydurke Gombrowicz pisze: Przed kilkoma dniami ukazała się moja książka pt. Ferdydurke. Ponieważ jest to utwór napisany w sposób dość oddalony od normalnej literatury, pragnąłbym zapobiec dezorientacji krytyki. Pisarz śpieszy zatem wyjaśnić naczelne problemy swojego dzieła, które wyróżnia się na tle dotychczasowej tradycji powieściowej. Pierwsza powieść Gombrowicza należy bowiem do prozy... więcejKompozycja, język, narracja w „Ferdydurke” Ferdydurke jest powieścią konsekwentnie i logicznie zbudowaną. Składa się z trzech części rozgrywających się w trzech różnych miejscach.. Są to: szkoła, stancja u Młodziaków i dwór Hurleckich w Bolimowie. Dodatkowo pomiędzy te trzy części wplecione są dwa opowiadania poprzedzone przemowami, które przerywają tok fabuły. Służą one pisarzowi do wyrażenia swoich poglądów na temat literatury. Pozorny chaos, który panuje w powieści... więcejNiekonwencjonalne zakończenie…czy ja też jestem trąba?Koniec i bomba A kto czytał, ten trąba! W. ten jakże osobliwy i niekonwencjonalny sposób kończy się Gombrowiczowska Ferdydurke. M. Głowiński uważa, iż zakończenie to jest niekonwencjonalne z wielu względów. Bo nie tylko tworzy je niezbyt wyrafinowana rymowanka. Także z tego powodu, że jest ona zwrotem do czytelnika i bynajmniej mu nie pochlebia. Ale – przyznać trzeba – nie uwzniośla też dzieła, które... więcejGombrowicz – nauczyciel życia Krytyk literacki L. Fryde zaraz po ukazaniu się Ferdydurke tak pisał o powieści Gombrowicza: Mądrość Ferdydurke! Samo zestawienie może wydać się niedorzeczne. A przecież tak jest: powieść Gombrowicza […] błyszczy prawdziwą mądrością życiową. Utwór ten zwraca bowiem uwagę na ważne problemy natury społecznej, obyczajowej i psychologicznej. Pisarz, przyjmując krytyczną, refleksyjną postawę wobec świata, wypowiada... więcejDwie lekcje łaciny. Porównanie sposobu ich przedstawienia we fragmentach „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza i „Lekcji łaciny” Zbigniewa Herberta Dwie lekcje łaciny. Dwa zupełnie różne spojrzenia na podobną sytuację. Gombrowicz i Herbert – choć obaj opisują fragment szkolnej rzeczywistości – prezentują odmienne poglądy, które znajdują swój wyraz także w sposobie przedstawienia zdarzeń i postaci. Lekcja łaciny opisana w powieści Witolda Gombrowicza to wyjątkowo krytyczny portret szkoły jako instytucji, sposobu prowadzenia lekcji, relacji pomiędzy nauczycielem i uczniami,... więcejMotywy literackie w „Ferdydurke” Maska Gombrowicz używa kolokwializmu „gęba” jako znak maski narzuconej człowiekowi przez środowisko. Niedojrzałość Z osiągnięciem pełnoletniości nie wyzbywamy się kultywowanych przez całe dojrzewanie marzeń, lubimy być chwaleni, wolimy leniuchować niż pracować, jesteśmy „dzieckiem podszyci”. Z wiekiem zmieniamy się jedynie fizycznie, ukrywając głęboko to, co czujemy i czego chcemy. Jesteśmy... więcej„Być człowiekiem, to recytować człowieczeństwo”, czyli o koncepcji człowieka uwikłanego w formę Witold Gombrowicz nadał głównemu bohaterowi Ferdydurke popularne imię Józio. Uczynił to jakby dla podkreślenia jego przeciętności, typowości. Jest bohaterem uogólnionym, „człowiekiem w ogóle”. Jego literacka kreacja jest odpowiedzią na pytanie o koncepcję człowieka w powieści Gombrowicza, który sam określił rolę i charakter swego bohatera: „Jakiż jest ów bohater Ferdydurke? Wewnętrznie cały jest fermentem,... więcej Egzamin maturalny z języka polskiego 2010 Poziom podstawowy Część II – pisanie własnego tekstu w związku z tekstem literackim zamieszczonym w arkuszu. Wybierz temat i napisz wypracowanie nie krótsze niż dwie strony (około 250 słów). Temat 1. Na podstawie podanych fragmentów komedii Moliera Świętoszek scharakteryzuj głównego bohatera oraz omów postawy Orgona, Kleanta i Elmiry wobec tytułowej postaci. Świętoszek Akt I, Scena 6. Orgon, Kleant Kleant Jakież czary znalazłeś dziwne w tym przybłędzie, Że poza nim nic zgoła nie chcesz mieć na względzie? Że przyjąwszy w dom własny, dobywszy go z nędzy, Teraz jeszcze… Orgon Mój szwagrze, nie sądź rzeczy prędzej, Aż sam poznasz człowieka, o którego chodzi! Kleant Nie znam go dotąd, prawda, lecz mniemać się godzi, Że nie trudno jest zgadnąć, co to za jegomość… Orgon Mój bracie, rozkosz sprawi ci jego znajomość, Dziwne uczucie szczęścia w twą duszę zawita. Bo też to człowiek… człowiek… no, człowiek i kwita. Kto z nim żyje, błogiego zażywa spokoju, Na cały świat spogląda jak na kupkę gnoju; Przy nim cała się moja odradza istota, On wyzwala mą duszę z doczesnego błota, Dzięki niemu, z przywiązań ziemskich oczyszczony, Mógłbym na zgon dziś patrzeć matki, dzieci, żony I nie uczułbym w sercu, ot, nawet ukłucia. Kleant A, to niezwykle ludzkie w istocie uczucia! Orgon Ach, gdybyś wiedział, jak go poznałem niechcący, Nie dziwiłbyś się mojej przyjaźni gorącej! Każdego dnia biedaczek ten o słodkiej twarzy Opodal mnie pokornie klękał u ołtarzy, A zapał, z jakim wznosił do nieba swe modły, Oczy wszystkich obecnych wciąż ku niemu wiodły: To wzdychał, to się krzyżem rozkładał na ziemi, Aby dotknąć posadzki usty pokornemi, A gdym wychodził, za mną pospieszał w zawody, Aby w drzwiach jeszcze podać mi święconej wody. Że zaś mnie sługa jego objaśnił czym prędzej, Kto on zacz, i wyjawił, że jest w srogiej nędzy, Chciałem go wspomóc, ale on, skromny bez miary, Zwracał mi nieodmiennie część mojej ofiary. „To za wiele — powiadał — połowa dość będzie, I tak łaski twej nadto doznaję w tym względzie”. Gdym zaś wzbraniał się przyjąć, zgadnij, co on pocznie: Resztę biednym w mych oczach rozdzielał bezzwłocznie. Słowem, niebo go wwiodło w domu mego progi, A z nim weszła pomyślność wszelka, spokój błogi. On o wszystko się troszczy, nawet o mą żonę — O mój honor starania ma nieocenione — Jego straże każdemu do niej wstępu bronią I bardziej niż ja stokroć zazdrosny jest o nią. A przy tym sam dla siebie, ach, jakiż surowy! W lada drobnostce grzechu już dojrzeć gotowy, Za rzecz najbłahszą żąda pokuty i kary: Wszakci sam się obwinił, skruszony bez miary, Że kiedyś w uniesieniu grzesznym, Bóg mi świadkiem, Pchłę zabił, przy pacierzu schwyconą przypadkiem. Kleant Czyś ty oszalał, bracie, czy też od godziny Bajaniem takim stroisz sobie ze mnie drwiny? Co ty chcesz wmówić we mnie? Czy myślisz, że można… Orgon Mój bracie, twoja mowa jest wielce bezbożna Wiem, że brat ku tym błędom chętnie ucha skłania, I nigdy nie taiłem o tym mego zdania, Że ci to niedowiarstwo nie wyjdzie na zdrowie. Kleant Oto, jakiego ćwieka każdy z was ma w głowie: Żądacie, aby wszyscy ludzie byli ślepi, I bezbożnikiem dla was jest, kto widzi lepiej! Kto przed waszym bałwanem nie uchyli czoła, Dla tego już na świecie nic świętego zgoła! Nie, bracie, twych pogróżek głos mnie nie poruszy. Wiem, co mówię, a Pan Bóg czyta w mojej duszy. Mów, co chcesz, ja przy swoim sądzie pozostanę: Są udane świętoszki, jak zuchy udane; Tak jak na polu walki nie tego człowieka Mam za najdzielniejszego, co najgłośniej szczeka, Tak samo i pobożność szczerą w sercu kryje Nie ten, co leżąc krzyżem, skręca sobie szyję. Cóż u licha! Rozróżnić czyliż to tak trudno Między świątobliwością szczerą a obłudną? […] Tak znów nic mnie nie mierzi bardziej na tej ziemi Niż fałsz, co się pozory barwi nabożnemi, Niż owi obłudnicy, nędzne szarlatany, Którzy podłych grymasów dewocji udanej Używają bezkarnie, by ciągnąć korzyści Z tego, co ludzie w sercu swym wielbią najczyściej. […] I gdy chcą kogoś zgubić, osłonią, gdy trzeba, Swoją własną nienawiść interesem nieba — […] Takich w świecie szalbierzy wielu brat obaczy, Lecz szczera bogobojność wygląda inaczej. AKT IV, Scena 5. Tartuffe, Elmira, Orgon pod stołem Tartuffe Lecz skoro hołd mój widzisz okiem tak łaskawem, Czemuż nie chcesz obdarzyć bardziej słodkim prawem? Elmira Lecz jakże mogę chęci okazać łaskawsze, Nie obrażając nieba, którym grozisz zawsze? Tartuffe Jeżeli tylko niebo nam na drodze stoi, Usunąć tę zawadę leży w mocy mojej: Przeszkodą to nie będzie szczęśliwości naszej. Elmira Lecz kara niebios wieczna, którą pan nas straszy? Tartuffe Mogę rozproszyć pani dziecinne obawy, W zwalczaniu tych skrupułów mam bo nieco wprawy. Prawda, że w oczach nieba rzecz to nieco zdrożna Lecz i z niebem dać rady jakoś sobie można: Jest sztuka, która wedle potrzeby przemienia, Rozluźnia, ścieśnia węzły naszego sumienia I która umie zmniejszyć złych czynów rozmiary, Jeżeli czyste dla nich wynajdzie zamiary. Na zgłębienie tajemnic tych nadejdzie kolej, Niech mi się tylko pani prowadzić pozwoli! Chciej spełnić me pragnienia, a ja w tej potrzebie Odpowiadam za wszystko, grzech biorę na siebie! […] Słowem, brać tych skrupułów nie trzeba dosłownie: Wszak wiedzieć nikt nie będzie, a niech pani wierzy, Że zło naszych postępków w ich rozgłosie leży. Zgorszenie świata — oto, co sumienie gniecie, I wcale ten nie grzeszy, kto grzeszy w sekrecie. […] Elmira Zechciej pan drzwi otworzyć i spojrzeć dokoła, Czy mój mąż w jaki sposób zajść tu nas nie zdoła! Tartuffe Skądże ta troska w pani dziś się mogła zrodzić? Wszak to człowiek stworzony, by go za nos wodzić. tłum. T. Żeleński-Boy Molier, Świętoszek, Kraków 2008 Temat 2. Na podstawie podanego fragmentu utworu Hanny Krall Zdążyć przed Panem Bogiem przedstaw przemyślenia Marka Edelmana o możliwościach godnego życia w czasach Zagłady i różnych poglądach na temat godnej śmierci. Zdążyć przed Panem Bogiem Teodozja Goliborska mówiła mi, że w szpitalu domyślali się jego (Marka Edelmana) innych zajęć, o które nie należało pytać, więc nie wymagali od niego wiele, tyle że codziennie odnosił do stacji sanitarno-epidemiologicznej krew chorych na tyfus, a później mógł już zająć miejsce przy wejściu na Umschlagplatz i stać tam codziennie przez sześć tygodni, aż te czterysta tysięcy ludzi przejdzie obok niego w drodze do wagonów. […] Krzyczy (Marek Edelman), że ja (Hanna Krall) pewnie uważam biegnących do wagonu za gorszych od tych, którzy strzelają. Jasne, na pewno uważam, przecież tak uważają wszyscy, nawet ten profesor amerykański, który go niedawno odwiedził, mówił mu: „Szliście jak barany na śmierć.” Amerykański profesor wylądował gdzieś na francuskiej plaży, biegł czterysta czy pięćset metrów pod morderczym ogniem, nie schylając się i nie padając, i był ranny, a teraz uważa, że jak ktoś przebiegnie taką plażę, to może później mówić – „człowiek powinien biec” albo „człowiek powinien strzelać”, albo – „szliście na śmierć jak barany.” Żona profesora dodała, że strzały są potrzebne przyszłym pokoleniom. Śmierć ludzi ginących w milczeniu jest niczym, bo nic nie pozostawia po sobie, a ci, co strzelają, pozostawiają legendę – jej i jej amerykańskim dzieciom. Doskonale rozumiał, że profesor, który ma blizny po ranach, ordery i katedrę, pragnie jeszcze mieć i te strzały w swojej historii, próbował jednak wytłumaczyć mu różne rzeczy –że śmierć w komorze gazowej nie jest gorsza od śmierci w walce i że niegodna śmierć jest tylko wtedy, kiedy się próbowało przeżyć cudzym kosztem – ale nie udało mu się niczego wytłumaczyć, bo znowu zaczął krzyczeć i jakaś pani, która tam była, starała się go usprawiedliwić: „Wybaczcie mu”, prosiła z zażenowaniem, „jemu trzeba wybaczyć…” – Moje dziecko – mówi – musisz to wreszcie zrozumieć: ci ludzie szli spokojnie i godnie. To jest straszna rzecz, kiedy się idzie tak spokojnie na śmierć. To jest znacznie trudniejsze od strzelania. Przecież o wiele łatwiej się umiera, strzelając, o wiele łatwiej było umierać nam niż człowiekowi, który idzie do wagonu, a potem jedzie wagonem, a potem kopie sobie dół, a potem rozbiera się do naga… Już to rozumiesz? – pyta. – Tak – mówię. – To tak. – Bo przecież o tyle łatwiej nam patrzeć na ich śmierć, kiedy strzelają, niż na człowieka, który kopie sobie dół. – Widziałem kiedyś na Żelaznej zbiegowisko. Ludzie tłoczyli się na ulicy dookoła beczki – zwyczajnej drewnianej beczki, na której stał Żyd. Był stary, niski i miał długą brodę. Przy nim stało dwóch niemieckich oficerów. (Dwóch pięknych, rosłych mężczyzn przy małym, zgarbionym Żydzie.) I ci Niemcy wielkimi krawieckimi nożycami obcinali Żydowi po kawałeczku jego długą brodę, zaśmiewając się do rozpuku. Tłum, który ich otaczał, też się śmiał. Bo obiektywnie to naprawdę było śmieszne: mały człowieczek na drewnianej beczce z coraz krótszą brodą, ginącą pod krawieckimi nożycami. Jak gag było jeszcze getta, więc w tej scenie nie czuło się grozy. Z Żydem przecież nic strasznego się nie działo: tyle że można go było bezkarnie na tej beczce postawić, że ludzie zaczynali rozumieć, że to jest bezkarne i że budził śmiech. Wiesz co? Wtedy zrozumiałem, że najważniejsze ze wszystkiego jest nie dać się wepchnąć na beczkę. Nigdy, przez nikogo. Rozumiesz? Wszystko, co robiłem potem – robiłem dlatego, żeby nie dać się wepchnąć. […] Przed wojną byłeś nikim. Więc jak się to stało, że trzy lata później byłeś członkiem komendy ŻOB-u? Byłeś jednym z pięciu ludzi wybranych spośród trzystu tysięcy… – To nie ja powinienem tam być. Tam miał być… No, wszystko jedno. Nazwijmy go „Adam”. Skończył przed wojną podchorążówkę, brał udział w kampanii wrześniowej, w obronie Modlina. Wszyscy znali jego odwagę. Przez długie lata był moim prawdziwym bożyszczem. Pewnego dnia szliśmy razem Lesznem, na ulicy były tłumy ludzi i nagle jacyś esesowcy zaczęli strzelać. Tłum rzucił się do ucieczki. On też. Wiesz, ja sobie w ogóle przedtem nie wyobrażałem, że on się może czegokolwiek bać. A on, mój idol, uciekał. Bo on był przyzwyczajony do tego, że zawsze miał broń: w podchorążówce, w Warszawie, we Wrześniu, w Modlinie. Tamci mieli broń i on miał broń, więc był odważny. A kiedy stało się tak, że tamci strzelali, a on nie mógł strzelać – był już innym człowiekiem. Nastąpiło to właściwie bez słowa, z dnia na dzień; po prostu przestał działać. I kiedy miało być pierwsze posiedzenie Komendy, on już się nie nadawał do tego, żeby tam iść. Więc ja poszedłem. Miał taką dziewczynę, Anię. Zabrali ją na Pawiak – później wydostała się zresztą, ale jak ją zabrali, on się załamał zupełnie. Przyszedł do nas, oparł się rękami o stół i zaczął mówić, że i tak jesteśmy straceni, i że nas wyrżną, że jesteśmy młodzi i powinniśmy uciekać do lasu… Nikt mu nie przerwał. Już wyszedł – ktoś powiedział: „To dlatego, że ją zabrali. Teraz nie ma już po co zginie.” Każdy musiał wtedy mieć kogoś, wokół kogo kręciło się jego życie, dla kogo mógł działać. Bierność oznaczała pewną śmierć. Działanie było jedyną szansą było coś robić, gdzieś iść. Ta krzątanina nie miała żadnego znaczenia, bo i tak wszyscy ginęli, ale człowiek nie czekał na swoją kolej bezczynnie. Ja krzątałem się wokół Umschlagplatzu – miałem dzięki naszym ludziom z policji wyprowadzać tych, którzy byli nam najbardziej potrzebni. Jednego dnia wyciągnąłem chłopaka z dziewczyną – on był z drukarni, a ona była dobrą łączniczką. Zginęli wkrótce oboje, on w powstaniu, ale zdążył jeszcze wydrukować przedtem jedną gazetkę, a ona na Umschlagplatzu, ale zdążyła jeszcze przedtem ją rozkolportować. Jaki to miało sens, chcesz zapytać? Żadnego. Nie stało się dzięki temu na beczce. To wszystko. Hanna Krall, Zdążyć przed Panem Bogiem, Warszawa 1992

ferdydurke wypracowanie maturalne na podstawie fragmentu